Wymuszona względami bezpieczeństwa przerwa może przerodzić się w prawdziwie magiczny moment. Przekonali się o tym uczestnicy koncertu Radiohead w Argentynie.
14 kwietnia 2018 Radiohead był gwiazdą festiwalu Soundhearts w Buenos Aires. Niestety, koncert nie przebiegł zgodnie z oczekiwaniami zespołu i publiczności.
Fani muzyki z Ameryki Łacińskiej słyną z temperamentu i euforycznych reakcji podczas koncertów. W trakcie występu „Radiogłowych” niektórzy szaleli tak bardzo, że w pewnym momencie runęły odgradzające widzów barierki. Stojący najbliżej widzowie obawiali się, że zostaną przez nie przygnieceni. Koncert trzeba było na chwilę przerwać.
Thom Yorke zaśpiewał a cappella, widzowie razem z nim
Podczas gdy techniczni starali się naprawić barierki, Thom Yorke postanowił zachować się jak prawdziwy frontman i uspokoić fanów. Choć bardzo rzadko to robi podczas koncertów Radiohead, zaintonował a cappella utwór. Był to kawałek, który zespół wykonywał w momencie feralnego zdarzenia – „The Gloaming” z płyty „Hail To The Thief”. Widzowie podchwycili śpiew Thoma i zaczęli śpiewać razem z nim, co dało imponujący efekt. Zobaczcie sami:
Muzycy ratujący fanów na koncertach
Dla wielu słynnych muzyków kwestia bezpieczeństwa fanów jest sprawą numer jeden. Kiedy jest ono zagrożone, nie wahają się nawet przerwać koncertu – zrobili tak na przykład Corey Taylor ze Stone Sour oraz muzycy Architects i Circa Survive. Z kolei Matt Heafy z Trivium własnoręcznie chwycił fana, który prawie spadł podczas crowdsurfingu. Także polscy muzycy potrafią stanąć na wysokości zadania. Zespół Illusion przerwał grę, gdy zobaczył, że jeden z widzów stracił przytomność.
Maciej Koprowicz
Artykuł zaczerpnięty ze strony https://www.antyradio.pl/
2 Comments
To artykuł, który sprawia, że zaczynasz inaczej patrzeć na świat.
To jest coś, co z pewnością wywoła burzę mózgów. Zajrzyjcie koniecznie.