Każdy biwakowicz przygotowuje ognisko na swój sposób. Jednym zależy przede wszystkim na cieple i świetle, inni potrzebują paleniska do gotowania. Zawsze warto przygotować stos, który będzie potrzebował
Proste i praktyczne
Najprostszy do wykonaniai najpopularniejszy wśród harcerzy i biwakowiczów jest stożek. Na początku należy wbić w ziemię gruby kij i otoczyć go podpałką. Potem wystarczy ułożyć grubsze patyki tak, by opierały się o podpałkę i stelaż, a następnie podpalić. Po rozpaleniu stos daje dużo światła i ciepła. Z drugiej strony zużywa sporo paliwa i nie nadaje się do gotowania, chyba że obuduje się go specjalną konstrukcją.
Drugim popularnym rodzajem ogniska jest tak zwana studnia, nazywana również ogniskiem sygnalizacyjnym. Swoją budową przypomina domek z zapałek, a skonstruowanie go polega na naprzemiennym układaniu prostych patyków i gałęzi tak, by powstała niewielka wieża. Aby ognisko było bardziej stabilne, warto przed przystąpieniem do pracy wbić w ziemię stelaż w postaci patyków, które pozwolą mu dłużej utrzymać pierwotny kształt. Podobnie jak stożek ognisko daje sporo światła i ciepła, ale za to potrzebuje sporo opału.
Bardziej oszczędnym rozwiązaniem jest piramida. Jej wykonanie przypomina nieco studnię, z tą różnicą, że gałęzie ściśle do siebie przylegają, a nie tworzą pustej w środku konstrukcji. Przed przygotowaniem tego stosu trzeba pamiętać o wykopaniu niewielkiego dołka, w którym można będzie podłożyć ogień.
Gotowanie na świeżym powietrzu
Dłuższy biwak to również doskonała okazja do przyrządzenia typowo polowych posiłków. Osoby, które planują przygotować coś więcej niż pieczone kiełbaski, powinny pomyśleć o dodatkowym rowku obok stosu, w którym będą gromadzić żarzące się polana. Ognisko w kształcie litery T, dodatkowo wzmocnione po bokach balami nie tylko osłoni żar przed wiatrem, ale umożliwi postawienie nad nim garnka lub czajnika.
Jeśli jest środek dnia, a ty potrzebujesz niewielkiego ognia jedynie po to, by zagotować wodę lub podgrzać jedzenie, warto wypróbować ognisko szwedzkie. Wystarczy wybrać odpowiednio gruby pieniek, przełupać go na krzyż, a następnie w powstałe szczeliny włożyć podpałkę lub specjalną świecę i podpalić. Na powstałej w ten sposób pochodni można z powodzeniem postawić czajnik, woda zagotuje się w kilka minut.
Inny sposób wymaga uprzedniego przygotowania. Konieczna będzie wiertarka i odpowiednio szerokie wiertło do drewna. Jeden otwór należy wywiercić od góry, tak głęboko, jak tylko się da. Następnie trzeba przewrócić pniak i przewiercić drugi otwór z boku tak, by połączył się z pierwszym. W powstałym tunelu upycha się podpałkę i roznieca ogień. Najlepiej użyć do tego suchego drewna o dużej zawartości żywicy. Szybko się podpali i prędko osiągnie wysoką temperaturę. Tak powstałe ognisko w pniu powinno palić się nawet dwie godziny. Jest więc bardzo oszczędne i nie wymaga dokładania.
Oszczędnie z opałem
Innym sposobem na oszczędne ognisko jest stos indiański, tak zwana gwiazda. Dłuższe gałęzie układa się tak, by stykały się jednym końcem. Następnie pośrodku należy umieścić podpałkę i zaprószyć ogień. Wtedy wystarczy co jakiś czas podsunąć płonące polana coraz bliżej ognia pilnując, by ten nie rozprzestrzenił się za bardzo. Ten typ ogniska jest bardzo dobrym rozwiązaniem dla niewielkich grup, jednak daje niewiele światła i ciepła.
Zobacz także: Jak przygotować obozowisko i rozpalić ognisko?
Artykuł zaczerpnięty ze strony https://turystyka.wp.pl/
2 Comments
Każdy, kto ceni sobie oryginalne i głębokie treści, powinien to przeczytać.
Każdy, kto ceni sobie treści, które prowokują do myślenia, powinien to przeczytać.