Kenijczyk Eliud Kipchoge sprostał roli faworyta i pewnie zwyciężył w maratonie w Londynie. Na trzecim miejscu do mety przybiegł Mo Farah, który poprawił 33-letni rekord Wielkiej Brytanii.
Najlepszy maratończyk świata Eliud Kipchoge ponownie nie dał szans rywalom. Kenijczyk okazał się najlepszy w Virgin Money London Marathon, uzyskując wynik 2:04:27.
Początkowo biegł w tempie na rekord świata (2:02:57 należący do Dennisa Kimetto), ale w drugiej części trasy – zawody rozgrywane były w upale – nieco zwolnił.Drugie miejsce zajął Etiopczyk Tola Shura Kitata (2:05:00), który długo dotrzymywał kroku Kipchoge, ale na 3 km przed metą zaczął tracić dystans.
Trzeci był Mohammed Farah (2:06:32). Ulubieniec gospodarzy poprawił rekord Wielkiej Brytanii, który od 33 lat należał do Steve’a Jonesa (2:07:13).
Eliud Kipchoge w ostatnich latach wyrósł na prawdziwego dominatora na „królewskim dystansie”. Od 2013 r. (i drugiego miejsca w Berlinie – za Wilsonem Kipsangiem) każdy start w maratonie kończy wygraną – m.in. trzykrotnie wygrywał w Londynie, dwa razy w Berlinie oraz na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.
Kenijczyk jest także autorem nieoficjalnego rekordu w tej konkurencji.
W maju ub. roku wziął udział w projekcie firmy Nike „Breaking2”, którego celem było pokonanie maratonu w czasie poniżej dwóch godzin. Próba odbywała się na torze Monza. Kipchoge miał do dyspozycji zmieniających się pacemakerów, ale założonego celu ostatecznie nie osiągnął (jego wynik to 2:00:25).Najlepsza wśród pań w maratonie londyńskim okazała się Kenijka Vivian Cheruiyot (2:18:31), która poprawiła rekord życiowy o ponad pięć minut.
Druga była jej rodaczka Brigid Kosgei (2:20:13), a trzecia Etiopka Tadelech Bekele (2:21:30).Wydarzeniem był występ w Londynie pionierki kobiecego maratonu, legendarnej Kathrine Switzer. 71-letnia Amerykanka ukończyła zawody z wynikiem 4:44:49.
Artykuł zaczerpnięty ze strony https://sportowefakty.wp.pl/
2 Comments
Wow, to dopiero odkrycie! Co o tym sądzicie?
Moim zdaniem takiej treści lepiej nie omijać. Jest po prostu cenna