Prokuratura otrzymała wyniki badań chemicznych próbek krwi Zuzanny M. i Kamila N., oskarżonych o zabójstwo małżeństwa N. w Rakowiskach (woj. lubelskie). Wynika z nich, że para kilka godzin przed zabójstwem paliła marihuanę. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska poinformowała również w rozmowie z nasygnale.pl, że prokuratura stara się również o uznanie Kamila N. niegodnym dziedziczenia.
– Zarówno w krwi Zuzanny M. jak i Kamila N. nie stwierdzono zawartości alkoholu jak i pochodnych amfetaminy – poinformowała Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Dodała, że w próbkach stwierdzono „nieznaczną ilość substancji o nazwie delta-9-tetrahydrokannabinol”. – Okoliczność ta, w kontekście wyjaśnień podejrzanych, może świadczyć o tym, że kilka godzin przed zdarzeniem zażywali oni marihuanę – tłumaczy Beata Syk-Jankowska.
Syk-Jankowska dodała, że wyniki te będą w sprawie dowodem, który oceni sąd. – Co do poczytalności obojga podejrzanych wypowiedzą się biegli – zaznaczyła. Opinii biegłych w tej sprawie prokuratura spodziewa się w drugiej połowie stycznia.
W rozmowie z nasygnale.pl rzeczniczka podkreśla również, że Prokuratura Okręgowa w Lublinie podjęła czynności w ramach działalności cywilnoprawnej, mające na celu skierowanie do Sądu pozwu o uznanie Kamila N. niegodnym dziedziczenia. Zgodnie z przepisami prawa sąd może zdecydować o tym w przypadku, gdy spadkobierca „dopuścił się umyślnie ciężkiego przestępstwa przeciwko spadkodawcy”. W rezultacie „spadkobierca niegodny zostaje wyłączony od dziedziczenia, tak jakby nie dożył otwarcia spadku”.
Brutalne zabójstwo
Zuzanna M. i Kamil N. przyznali się do zabójstwa rodziców Kamila – Jerzego i Agnieszki N. Do zbrodni doszło w nocy z 12 na 13 grudnia ub.r., w domu małżonków N. w Rakowiskach, pod Białą Podlaską. Rodzicom Kamila zadano po kilkanaście ciosów nożem. Zabójcy posługiwali się trzema nożami.
W przypadku kobiety śmiertelna okazała się rana zadana w przedramię i przerwanie tętnicy przedramienia. Natomiast w przypadku mężczyzny były to ciosy zadane w brzuch skutkujące wylewem krwawym do jamy brzusznej.
Zamordowany 48-letni Jerzy N. był funkcjonariuszem Straży Granicznej w stopniu pułkownika, 42-letnia Agnieszka N. – nauczycielką.
Kamil N. i Zuzanna M. – uczniowie liceów w Białej Podlaskiej – byli parą. Według składanych przez nich wyjaśnień rodzice Kamila nie akceptowali ich związku. Jak mówiła Syk-Jankowska, pomysł zabicia małżonków pojawił się w trakcie oglądania przez 18-latków filmów, przepełnionych – jak sami mówili – przemocą i agresją. Za zabójstwo grozi im kara co najmniej 12 lata więzienia, 25 lat więzienia lub dożywocia.
Zarzuty utrudniania śledztwa w sprawie zabójstwa małżeństwa N. usłyszało też dwoje 19-latków Marcin S. oraz Linda M.
Według śledczych para 19-latków działając wspólnie i w porozumieniu utrudniała postępowanie karne, pomagając Kamilowi N. i Zuzannie M. uniknąć odpowiedzialności karnej, i zacierała ślady przestępstwa. Bezpośrednio po zabójstwie przewieźli oni samochodem z Rakowisk do Krakowa Kamila N. oraz Zuzannę M. Zabrali ze sobą plecak, w którym były narzędzia zbrodni, rękawiczki oraz elementy ubioru sprawców. Obie pary były wcześniej umówione na ten wyjazd. Marcin S. i Linda M. studiują w Poznaniu, są mieszkańcami Wielkopolski. Z Kamilem N. i Zuzanną M. poznali się przypadkiem w czasie wakacji.
Marcin S. i Linda M. nie przyznali się do zarzucanych im czynów, choć potwierdzili, że podróżowali do Krakowa z podejrzanymi o zbrodnię 18-latkami.
Wobec Marcina S. prokurator zastosował poręczenie majątkowe w kwocie 10 tys. zł, a wobec Lindy M. dozór policji. Grozi im kara do pięciu lat więzienia.
Zuzanna M. jest też oskarżona o seksualne wykorzystania osoby małoletniej poniżej 15. roku życia. Nie przyznała się do winy. Sprawa ta rozpatrywana będzie w Sądzie Rejonowym w Białej Podlaskiej.
_____________________________
Artykuł pochodzi z archiwalnej wersji strony NaSygnale.pl
2 Comments
Czytanie tego artykułu to jak podróż po nieznanych zakątkach wiedzy.
Treści, które warto przeczytać, żeby poznać zdanie innych i móc się do nich odnieść