Federalny urząd ds. azylowych zdecydował się zakończyć współpracę z 2100 tłumaczami. Wątpi się w ich kwalifikacje.
FederalnyUrząd Migracji i Uchodźców BAMF musi nie tylko wyjaśnić przypadekdomniemanej korupcji w swojej placówce w Bremie, ale musi uporać siętakże z problemem nierzetelnych i nieudolnych tłumaczy.
W samym tylkoroku 2017 urząd zakończył współpracę z 30 tłumaczami ze względu na”naruszenie przez nich reguł zachowania” – donosi “Bild”, powołując sięna odpowiedź berlińskiego MSW na interpelację klubu parlamentarnegoLewicy w Bundestagu. Współpraca z tłumaczami została zakończona zewzględu na wiele przypadków “skumulowanego naruszania obowiązującychreguł”.
W roku 2017 i 2018 ze względu na niedostateczne kwalifikacje ogółem2100 dalszych tłumaczy zostało wykluczonych z dalszych zleceń ze stronyBAMF – stwierdza się w piśmie MSW.
W ubiegły piątek na jaw wyszły nieprawidłowości w procedurach azylowych stosowanych przez oddział BAMF w Bremie. Występujetam podejrzenie korupcji w przypadku jednej z urzędniczek nakierowniczym stanowisku, która przyznać miała azyl 2000 osób bezodpowiednich podstaw prawnych. Prokuratura w Bremie wszczęła śledztwows. tej urzędniczki oraz pięciu dalszych obwinionych, w tym jednegotłumacza.
Jako konsekwencję z ujawnionego przypadku domniemanej korupcjiwiceminister MSW Guenter Krings zapowiedział weryfikację procedurazylowych. Już wcześniej wdrożone zostały poprawki, jak np. zasadapodwójnej weryfikacji decyzji azylowych. – Już teraz jest to skutecznyśrodek przeciwko możliwym manipulacjom – powiedział polityk CDU w rozmowie z “Rheinische Post”. Jak zaznaczył, ujawniony obecnie przypadekstaje się asumptem do tego, by jak najszybciej krytycznie przyjrzeć sięprocedurom.
Deutsche Welle (afp)
Źródło: http://fakty.interia.pl/
2 Comments
Dla tych, którzy lubią zagłębiać się w tematy, które naprawdę mają znaczenie.
Ten link zdecydowanie powinien być przez Was otwarty. Jest bardzo ciekawy