Z ostatniej chwili

Jeden brakujący ząb – niewidoczna katastrofa w Twojej jamie ustnej

Utrata zęba, zwłaszcza jeśli jest to ząb trzonowy, ukryty w głębi uśmiechu, często bywa traktowana z przymrużeniem oka. W pierwszej chwili pojawia się ulga po ustąpieniu bólu, a brak w uzębieniu nie jest widoczny dla otoczenia. To poczucie komfortu jest jednak niezwykle złudne. W rzeczywistości, jama ustna to precyzyjny i dynamiczny system, w którym każdy element ma swoje określone zadanie i pozostaje w ścisłej relacji z pozostałymi. Utrata nawet jednego zęba uruchamia powolną, lecz nieubłaganą lawinę negatywnych zdarzeń, które w perspektywie kilku lat mogą doprowadzić do poważnych problemów ze zgryzem, zaniku kości, a nawet zmiany rysów twarzy. Traktowanie luki po zębie jak pustego miejsca parkingowego to jeden z największych błędów, jakie można popełnić w dbaniu o zdrowie jamy ustnej. To raczej wyjęcie kluczowego kamienia z misternie zbudowanego łuku – cała konstrukcja powoli zaczyna tracić swoją stabilność.

Efekt domina: Jak utrata zęba wpływa na sąsiadów i zgryz?

Zęby w łuku zębowym przez całe życie podtrzymują się nawzajem, tworząc zwartą i stabilną strukturę. Gdy jednego z nich zabraknie, ta naturalna równowaga zostaje bezpowrotnie zaburzona. Zęby sąsiadujące z luką, pozbawione bocznego podparcia, zaczynają się stopniowo przechylać w kierunku pustego miejsca. To jednak dopiero początek reakcji łańcuchowej. Ząb znajdujący się w przeciwstawnym łuku, który stracił swojego „partnera” do nagryzania, również zaczyna migrować. Pozbawiony kontaktu, powoli wysuwa się z zębodołu w procesie zwanym supraerupcją. W efekcie tych przemieszczeń dochodzi do całkowitej destabilizacji zgryzu. Powstają tzw. węzły urazowe – punkty, w których zęby kontaktują się ze sobą w nieprawidłowy sposób podczas zamykania ust i żucia. Powoduje to nadmierne obciążenie niektórych zębów, co może prowadzić do ich ścierania, pękania szkliwa czy odkruszania się wypełnień. Co więcej, taka dysfunkcja zgryzu często przenosi się na stawy skroniowo-żuchwowe, wywołując bóle głowy, napięcie mięśni twarzy i szyi. W wielu przypadkach, gdy pacjent po latach decyduje się na uzupełnienie braku, okazuje się, że powstałe przemieszczenia są tak zaawansowane, że przed wstawieniem implantu konieczne jest leczenie przygotowawcze, które odtworzy prawidłową przestrzeń. W takiej sytuacji niezbędna staje się interwencja, którą zaplanuje i przeprowadzi doświadczony Ortodonta Tarnowskie Góry, którego zadaniem będzie ponowne wyprostowanie przechylonych zębów i przywrócenie właściwych warunków dla przyszłej odbudowy.

Niewidoczny problem: Zanik kości i zmiana rysów twarzy

Konsekwencje utraty zęba, które widać w postaci przemieszczeń, to tylko część problemu. Znacznie poważniejszy proces zachodzi w sposób niewidoczny, głęboko w strukturze szczęki lub żuchwy. Kość wyrostka zębodołowego, w której osadzone są zęby, utrzymuje swoją gęstość i objętość dzięki ciągłej stymulacji. Siły powstające podczas żucia są przenoszone przez korzeń zęba na otaczającą go kość, co jest dla niej sygnałem do nieustannej przebudowy i regeneracji. Kiedy zęba brakuje, ten naturalny bodziec zanika. Kość w miejscu luki staje się bezużyteczna z fizjologicznego punktu widzenia i rozpoczyna się jej stopniowy zanik, czyli atrofia. W pierwszym roku po ekstrakcji można stracić nawet 25% objętości kości w danym rejonie, a proces ten postępuje w kolejnych latach. Zanik kości ma dwojakie negatywne skutki. Po pierwsze, znacząco komplikuje lub wręcz uniemożliwia w przyszłości wszczepienie implantu, który do stabilnego utrzymania potrzebuje odpowiedniej ilości i jakości tkanki kostnej. Wymaga to wówczas przeprowadzenia dodatkowych, skomplikowanych zabiegów augmentacyjnych (odbudowy kości). Po drugie, w przypadku mnogich braków zębowych, zanik kości prowadzi do widocznych zmian w wyglądzie twarzy. Skrócenie dolnego odcinka twarzy, zapadnięcie się policzków i warg sprawiają, że twarz nabiera starczego, smutnego wyglądu.

Nowoczesna odbudowa – implanty jako złoty standard leczenia

Na szczęście współczesna stomatologia oferuje rozwiązanie, które nie tylko doskonale odtwarza utracony ząb, ale także skutecznie zapobiega opisanym wyżej negatywnym konsekwencjom. Mowa o implantach zębowych. Implant to niewielka, tytanowa śruba, która po wszczepieniu w kość szczęki lub żuchwy zrasta się z nią na stałe, pełniąc funkcję sztucznego korzenia zęba. Na tak przygotowanym fundamencie mocowana jest estetyczna korona protetyczna, która idealnie imituje naturalny ząb pod względem kształtu, koloru i funkcji. To rozwiązanie ma ogromną przewagę nad tradycyjnymi metodami, takimi jak mosty protetyczne. Przede wszystkim implant, podobnie jak naturalny korzeń, przenosi siły żucia na kość, stymulując ją i zapobiegając jej zanikowi. Dodatkowo, aby założyć implant, nie ma potrzeby szlifowania zdrowych, sąsiednich zębów, co jest konieczne w przypadku mostu. Jest to więc rozwiązanie najbardziej biologiczne i oszczędzające tkanki pacjenta. Cały proces, od diagnostyki, przez planowanie, aż po finalne osadzenie korony, jest złożoną procedurą, wymagającą wiedzy i doświadczenia. Dlatego kluczowe jest, aby od samego początku prowadził go wykwalifikowany dentysta w Tarnowskich Górach, który po przeprowadzeniu szczegółowej analizy warunków w jamie ustnej, zaproponuje najlepszy plan leczenia i bezpiecznie przeprowadzi pacjenta przez wszystkie jego etapy, przywracając mu nie tylko piękny uśmiech, ale przede wszystkim pełne zdrowie i funkcjonalność układu żucia.