Przyjaciel matki Madzi ujawnia: robiła to co noc…
Z potem na czole krzyczała w nocy przez sen, a w dzień miała przerażoną minę. Paliła świeczki i mamrotała coś pod nosem. A wszystko dlatego, że panicznie bała się ducha swojego biednego, zamęczonego na śmierć dziecka. Katarzyna Waśniewska (23 l.) próbowała pozbyć się ducha Madzi (+6 mies.), który miał ją odwiedzać i nękać. Tak twierdzi Marcin K., który ukrywał się z Waśniewską w domu na Podlasiu. Czyżby oskarżoną o zabójstwo córki kobietę dopadły wreszcie wyrzuty sumienia?! Czy uprawiane po nocach pogańskie zwyczaje były tylko kolejną grą na pokaz? – Przypuszczałam, że oddała komuś Madzię, aby zrobić na… – Prosiła mnie, […]
Czytaj więcej...