Z ostatniej chwili

Morrissey: Szalona lewica zapomniała, że Hitler był lewakiem

foto: Mike Gray/LFI/Photoshot/REPORTER/EAST NEWS foto: Mike Gray/LFI/Photoshot/REPORTER/EAST NEWS

Były frontman The Smiths udzielił kolejnego kontrowersyjnego wywiadu. Pociechą dla fanów, skonfundowanych coraz dziwniejszymi wypowiedziami artysty, może być za to udostępniony przez niego nieznany wcześniej utwór.

W jednej ze swoich piosenek Steven Patrick Morrissey przekonywał, że „akcja to jego drugie imię”, ale równie dobrze mogłoby ono brzmieć „skandal”. Angielski wokalista uwielbia prowokować i wywoływać medialne burze. Zawsze mówi to, co myśli, nawet jeśli jego poglądy i opinie mogą być trudne do strawienia przez fanów.

W ciągu ostatnich miesięcy Morrissey ze sceny i w wywiadach wyrażał swoje poparcie dla Brexitu i ksenofobicznej partii UKIP, krytykował multikulturowe społeczeństwo Wielkiej Brytanii oraz ostrzegał przed zagrożeniem ze strony islamskiego terroryzmu. W efekcie wiele liberalnych brytyjskich mediów nazwało go rasistą, a magazyn „SPIN” zatytułował artykuł „Poglądy polityczne Morrisseya graniczą z faszyzmem”.

Morrissey postanowił się bronić w wywiadzie dla własnej strony MorrisseyCentral.com. Jednak jego próba pozbycia się przyczepianej przez media ksenofobicznej etykietki wypadła bardzo niezręcznie.

Jeśli chodzi o rasizm, to nowoczesna Szalona Lewica wydaje się nie pamiętać, że Hitler był lewicowcem. Ale oczywiście, wszyscy jesteśmy dziś nazywani rasistami, więc to słowo już tak naprawdę nic nie znaczy. Kiedy ktoś nazwie cię rasistą, to ma na myśli: „Hmm, tak naprawdę masz rację, nie wiem, co na to odpowiedzieć, więc po prostu odwrócę twoją uwagę, nazywając cię bigotem i obaj zapomnimy, jak bardzo oświecony był twój komentarz”.

Morrissey poruszył, jak to często ostatnio ma w zwyczaju, wątek społeczeństwa multikulti.

Londyn jest drugi po Bangladeszu, jeśli chodzi o ataki z użyciem kwasu. Wszystkich ataków dopuszczają się „nie-biali”. Nie mogą być zgodnie z prawdą określeni przez brytyjski rząd, policję ani BBC z powodu politycznej poprawności. To znaczy, że napastnik jest uważany w równym stopniu za ofiarę, co rzeczywista ofiara. Żyjemy w Wieku Przemocy.

W typowym dla siebie stylu dodał także:

Nic, co mówię nie jest prowokacyjne. To są po prostu fakty.

Cały Morrissey. Niedawno przyznał, że gdyby miał guzik, który mógłby usunąć prezydenta USA Donalda Trumpa z tego świata, to z pewnością by go wcisnął. Jeszcze większe zamieszanie wywołała wypowiedź muzyka dla niemieckiego magazynu „Der Spiegel”. W wywiadzie były wokalista The Smiths stwierdził, że afera wokół aktora Kevina Spacey, oskarżonego o molestowanie chłopca, była rozdmuchana niepotrzebnie. Po fali krytyki Morrissey oznajmił, że rozmowa była zmanipulowana przez dziennikarza i że już nigdy nie będzie udzielał wywiadów prasie drukowanej.

Na szczęście Moz nie żyje tylko polityką i nie zapomina o muzyce. Udostępnił „zagubione nagranie studyjne” pod tytułem „By The Time I get To Wherever I’m Going” utrzymane w klimacie rockabilly.

„The Smiths. Piosenki o twoim życiu” – pierwsza polska biografia The Smiths

Już 20 kwietnia 2018 swoją premierę będzie miała książka „The Smiths. Piosenki o twoim życiu” autorstwa redaktora Antyradio.pl, Macieja Koprowicza. To pierwsza na polskim rynku biografia zespołu Morrisseya i Johnny’ego Marra. Wydawcą książki jest Zima Records, a jej patronem medialnym jest Antyradio.pl.

Spotkania autorskie promujące „The Smiths. Piosenki o twoim życiu”:

  • 20.04.2018 – Warszawa, ADA Puławska
  • 26.04.2018 – Gliwice, Stacja Artystyczna Rynek
  • 8.05.2018 – Toruń, Od Nowa

Maciej Koprowicz
Artykuł zaczerpnięty ze strony https://www.antyradio.pl/

2 Comments

Z ostatniej chwili

Dowiedz się więcej